Nie było mnie w Wietnamie od dziesięciu lat. To sporo czasu żeby trochę zapomnieć, a przede wszystkim w końcu pojawić się w miejscach w których się jeszcze nie było. A jest zdecydowanie kilka perełek.
Zanim jednak przejdziemy do konkretów czas na luźny wstęp czyli pierwsze chwile i poranek po przylocie spędzone na poszukiwaniu ulubionych przysmaków i kontynuacja treningów przed sezonem.
Comments